Kontakt
Msze święte
Niedziele:
07:30
09:30
11:00
16:00
Msze św. w dni robocze:
06:30
19:00
Historia parafii
Niedomice przez wieki należały do parafii Jurków, która w 1960 r. zmieniła swoją nazwę na Łęg Tarnowski. Powstanie parafii pw. św. Mikołaja w Jurkowie datuje się na drugą połowę XIII wieku. Nie ma jednak wiarygodnych źródeł co do dokładnego czasu powstania parafii. Jest rzeczą pewną, że w latach 1325-1327 parafia Jurków ad Tarnów płaciła składki na rzecz papieża, tzw. świętopietrze. Według zachowanych rejestrów świętopietrza z tych lat proboszcz kościoła w Jurkowie – Sebastian płacił 15 skojców i 20 denarów. Za czasów Jana Długosza (XV w.) w skład parafii Jurków wchodziły następujące miejscowości: Jurków, Ilkowice, Rosławice, Siedlec, Niedomice, Łęki, Biała Wielka, Biała Mała i Krzeszowice. Przynależność Niedomic do parafii w Łęgu Tarnowskim potwierdzają także późniejsze przekazy historyczne. Powstanie parafii w Niedomicach. Ważnym czynnikiem wpływającym na powstanie kościoła i parafii w Niedomicach była fabryka celulozy. Jej istnienie zmieniło dotychczasowy wizerunek rolniczej wsi na duże osiedle przemysłowe, a wzrastająca ciągle liczba pracowników zakładu wpłynęła zasadniczo na liczbę ludności w Niedomicach. Mieszkańcy Niedomic uczęszczali do odległego o 7 km kościoła parafialnego w Jurkowie i do bliżej położonego kościoła w Żabnie. Od połowy XIX wieku mogli czcić Boga na terenie swojej miejscowości. Początkowo miejscem, w którym odbywały się nabożeństwa była przydrożna kapliczka pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Kapliczka ta – jak znaleźć można w źródłach – w 1900 r. uzyskała przywilej odprawiania Mszy Świętej, odnawiany co 7 lat. Jednak ze Schematyzmu z 1865 r. dowiadujemy się, że już od tego r. można było w niej odprawiać Mszę Świętą. Nabożeństwa w Niedomicach odprawiano kilka razy w r. 18 lipca 1938 r. Kuria Diecezjalna poleciła miejscowemu proboszczowi, ks. Ignacemu Rajczakowi odprawianie w Niedomicach Mszy św. z kazaniem w niedziele i święta. Powstał jednak problem nowego miejsca dla celów liturgicznych. Dlatego już kilka dni później, 27 lipca, w biurze niedomickiej fabryki odbyło się posiedzenie, na którym ustalono, że miejscem sprawowania nabożeństw liturgicznych będzie nowa szkoła w Niedomicach. Stąd też Inspektorat Szkolny w Tarnowie wystąpił z wnioskiem do Kuratorium w Krakowie o wyrażenie zgody na urządzenie kaplicy w budynku szkolnym w Niedomicach. Prośba została przyjęta i dlatego od 1938 r. w niedziele i święta w budynku szkolnym odprawiano nabożeństwa z wyłączeniem pogrzebów, chrztów i ślubów. Dyrekcja niedomickiej fabryki wysyłała do Jurkowa konie lub samochód po księdza, by go przywieźć na nabożeństwo. W 1939 r. powstała myśl o budowie kościoła, który miał być wybudowany na tzw. Złotej Górze, aby mógł służyć mieszkańcom Niedomic i pobliskich Ilkowic. Wówczas tą sprawą, na prośbę ks. dziekana Juliana Piskorza, zajął się ówczesny wikariusz jurkowski ks. Karol Świętoń. Jednak wybuch II wojny światowej zniweczył jakiekolwiek plany. W czasie okupacji Msza św. nie była odprawiana w Niedomicach. Niedomiczanie do kościoła uczęszczali jak dawniej, do Jurkowa bądź Żabna. W trakcie wojny odbywała się w Niedomicach tylko katechizacja. Świadczy o tym pismo Kurii Diecezjalnej z dnia 20 maja 1944 r. skierowane do ks. Tadeusza Piekarskiego. Zostaje on upoważniony do prowadzenia nauki religii w zawodowej szkole zorganizowanej na terenie fabryki. W Niedomicach zaczęto odprawiać Mszę Święta dopiero po okupacji, co drugą niedzielę, na korytarzu szkolnym. Organizowaniem coraz bardziej systematycznego duszpasterstwa na tym terenie zajął się ówczesny proboszcz z Jurkowa, ks. dziekan Piotr Rajca. Z powodu ciasnoty budynku szkolnego powstała myśl, aby urządzić pomieszczenie dla tymczasowej kaplicy na terenie fabryki. Zarząd zakładu zaproponował, by miejscem sprawowania nabożeństw była świetlica. Dlatego proboszcz jurkowski pismem z dnia 6 sierpnia 1946 r. poprosił Kurię Diecezjalną w Tarnowie o pozwolenie na odprawianie tam nabożeństw. W odpowiedzi otrzymał zezwolenie na tymczasowe odprawianie Mszy św. w świetlicy fabrycznej z zastrzeżeniem, „żeby w tej świetlicy nie urządzano publicznych zabaw i żeby nie wyświetlano filmów takich, które by mogły wywołać zgorszenie wiernych”. Ponieważ kierownictwo szkoły w Niedomicach zaproponowało odprawianie w niej nabożeństw, chętnie to przyjęto. Dlatego miejscem sprawowania Mszy św. stał się ponownie budynek szkolny. Jednak mimo dobrej woli kierownictwa szkoły musiano szybko z tego miejsca zrezygnować, gdyż zarządzenie Inspektoratu Szkolnego w Tarnowie zabroniło odstępowania budynku szkoły na Mszę Świętą. Ks. Piotr Rajca wraz z mieszkańcami Niedomic zgodził się, aby na nabożeństwa przeznaczyć remizę strażacką. Uzyskał aprobatę miejsca także ze strony Kurii Diecezjalnej, która zezwoliła na odprawianie Eucharystii w remizie, pod warunkiem, że parafianie przystąpią do rozbudowy przydrożnej kaplicy oraz do budowy kościoła na terenie Niedomic. Powróciła zatem myśl o budowie kościoła. Jej głównym inicjatorem był proboszcz z Jurkowa, ks. dziekan Piotr Rajca, który nawet wraz z mieszkańcami przygotowywał już plany przyszłego kościoła. Niestety zmieniły się czasy i nie dość, że o budowie kościoła należało zapomnieć, to jeszcze ówczesne władze państwowe nakazały opuścić remizę strażacką, która została zamknięta dla nabożeństw liturgicznych. Odprawiano Msze Święte, tak jak dawniej, przy przydrożnej kapliczce. Ale i z tego miejsca nakazano w 1951 r. zrezygnować pod pretekstem bezpieczeństwa uczestników nabożeństw, którzy z konieczności musieli stać na drodze. Część mieszkańców Niedomic zaczęła ponownie uczęszczać na nabożeństwa do Jurkowa, większa część do Żabna. Wielu jednak było takich, którzy zaczęli zupełnie obojętnieć na sprawy wiary. W tej atmosferze wzrastały dzieci i młodzież. Życie liturgiczne w Niedomicach powoli zamierało. Z wyjątkiem tego, że w każdą Wielką Sobotę przyjeżdżał kapłan, by na dziedzińcu szkolnym poświęcić pokarmy wielkanocne. Również do tutejszej szkoły dojeżdżał kapłan, by wszystkie dzieci uczyć religii, a najmłodsze przygotowywać do pierwszej spowiedzi i Komunii Świętej. Natomiast w październiku i maju zbierała się ludność sama, by odmówić wspólnie różaniec czy odśpiewać litanię do Najświętszej Maryi Panny przy przydrożnych kapliczkach. W każdą pierwszą niedzielę miesiąca zbierały się w domach Róże Różańca Świętego na zmianę tajemnic różańcowych. W marcu 1953 r. z probostwa w Jurkowie na wniosek władz komunistycznych zwolniony został ks. Piotr Rajca. Na jego miejsce przyszedł w charakterze administratora parafii ks. Franciszek Kukla, dotychczasowy wikariusz w parafii Rzepiennik Biskupi. W październiku 1956 r. sytuacja polityczna uległa zmianie. Nastąpiła odwilż, dlatego wykorzystując tę sytuację na stanowisko proboszcza powrócił ks. Piotr Rajca. W tym samym r. ordynariusz diecezji tarnowskiej bp Jan Stepa zlecił mu zajęcie się sprawą budowy kościoła w podległych proboszczowi Niedomicach. Mając na uwadze powagę i ogrom przedsięwzięcia oraz swój wiek i stan zdrowia, ks. Rajca zaproponował ks. biskupowi dotychczasowego administratora parafii ks. Franciszka Kuklę, jako odpowiednią osobę do podjęcia i wykonania tego wielkiego zadania. Ks. Kukla przekonał bpa Stepę do wybudowania na początek prowizorycznej kaplicy, w której będzie można odprawiać nabożeństwa i spotykać się z mieszkańcami. Zatem w 1956 r. erygowano w Niedomicach rektorat przynależny do parafii w Jurkowie. Pierwszym kapłanem zajmującym się pracą w Niedomicach został ks. Franciszek Kukla.