11 listopada to data szczególnie ważna w sercach Polaków. To dzień, w którym wspominamy trudną drogę do wolności, poświęcenie naszych przodków oraz ich niezłomną wiarę w odzyskanie niepodległości. W tym roku obchodzimy 106. rocznicę tego przełomowego wydarzenia. W Parafii Katedralnej pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Tarnowie wierni zgromadzili się, by podczas uroczystej Eucharystii modlić się za Ojczyznę.
Mszy Świętej przewodniczył biskup tarnowski Andrzej Jeż. Wydarzenie to miało głęboki duchowy i patriotyczny charakter, gromadząc mieszkańców Tarnowa i okolic. Dla tych, którzy nie mogli osobiście uczestniczyć w celebracji, diecezjalne stacje radiowe RDN Małopolska oraz RDN Nowy Sącz zapewniły transmisję na żywo, umożliwiając wspólnotową modlitwę także na odległość.
Wiara jako fundament wolności
W homilii biskup Andrzej Jeż przypomniał, że wiara jest kluczowym elementem nie tylko życia duchowego, ale także budowania wolności narodowej. Odnosząc się do słów Chrystusa o ziarnie gorczycy, podkreślił, że nawet niewielka, ale szczera wiara ma moc przemieniać rzeczywistość. – „Ziarnko gorczycy, jest maleńkie, ale ma w sobie niezwykły potencjał wzrostu. Podobnie i wiara – jeśli jest prawdziwa i szczera, to pomimo wszelkich ograniczeń człowieka, pomaga mu dokonać rzeczy naprawdę wielkich” – powiedział biskup.
Przechodząc do refleksji nad historią Polski, biskup Jeż zaznaczył, że Kościół zawsze odgrywał ważną rolę w kształtowaniu ducha narodowego. – „Chciałem dzisiaj podkreślić wagę osób duchownych, osób zakonnych w dziele budowania wolności przez długie wieki niepodległości naszej Ojczyzny.” – mówił.
Historia pełna wyzwań
Okres zaborów był czasem, gdy duchowieństwo musiało stawić czoła systematycznym represjom. W zaborze rosyjskim i pruskim zamykano klasztory i konfiskowano majątki Kościoła. W homilii biskup Jeż przytoczył liczby, które obrazują skalę tych działań: – „W zaborze rosyjskim skasowano 423 klasztory męskie i 76 żeńskich, a w zaborze pruskim niemal wszystkie wspólnoty zakonne zostały rozwiązane.” – wyjaśnił. Były one postrzegane jako przeszkoda w całkowitej integracji ziem polskich z państwami zaborczymi
Mimo represji Kościół pozostał ośrodkiem polskości. To w parafiach i klasztorach kolejne pokolenia uczyły się miłości do Ojczyzny i wiary w jej wolność. Kapłani nie tylko głosili Ewangelię, ale także zakładali szkoły, kasy oszczędnościowe, ochotnicze straże pożarne, a nawet banki spółdzielcze, by wspierać lokalne społeczności.
Prześladowania i świadectwo wierności
Podczas homilii hierarcha nawiązał również do dramatycznych wydarzeń XX wieku, gdy Kościół poniósł ogromne straty podczas II wojny światowej i w okresie komunizmu. Podczas okupacji niemieckiej 20% polskich kapłanów zginęło. „W tym roku mija 70 lat od przeprowadzonej przez władzę PRL-u operacji wysiedlania zakonnic i likwidacji domów zakonnych. Nadano jej kryptonim X2. W wyniku tej akcji skonfiskowano 323 domy zakonne, około 1500 zakonnic poddano represjom ” – mówił.
Pomimo tych prześladowań Kościół pozostał wierny swojej misji. W homilii biskup przywołał przykład błogosławionych męczenników z diecezji tarnowskiej: ks. Romana Sitko, o. Krystyna Gątka, s. Julię Rodzińską i s. Celestynę Faron. – „Te cztery osoby ukazują cały szereg osób duchownych, zakonnych, które walczyły o wolność w wymiarze religijnym, ale równocześnie o wolność w wymiarze ojczyźnianym” – podkreślił.
Duchowe przesłanie na współczesne czasy
Obchodząc Święto Niepodległości, biskup zachęcił wiernych do refleksji nad odpowiedzialnością za przyszłość kraju. – „Jeżeli jesteśmy ludźmi głęboko wierzącymi, to zawsze będziemy iść w kierunku scalania, łączenia, jednoczenia, traktowania wszystkich ludzi z tą samą godnością, czułością. Będziemy starali się troszczyć o dobro naszych małych ojczyzn i tej wielkiej, potężnej, którą nosimy w sobie.”
– mówił.
Uroczystości w Tarnowie były świadectwem, że Święto Niepodległości to nie tylko okazja do refleksji nad historią, ale także do wdzięczności za dar wolności, która została nam powierzona.