Aktualności

W poniedziałek, 27 października, w parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Słotowej odbyły się uroczystości upamiętniające 27. rocznicę męczeńskiej śmierci sługi Bożego ks. Jana Czuby, misjonarza pochodzącego z tej parafii, kapłana diecezji tarnowskiej, który oddał życie w Republice Konga, głosząc Ewangelię i budując pokój.

Obchody zgromadziły licznych wiernych, kapłanów, siostry zakonne, przedstawicieli władz lokalnych oraz młodzież szkolną. Uroczystej Mszy Świętej przewodniczył bp Stanisław Salaterski, biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej.

Uroczystość rozpoczęła się procesyjnym wejściem do świątyni. Wierni przybyli, aby dziękować Bogu za dar życia i świadectwa ks. Jana Czuby oraz modlić się o jego rychłą beatyfikację. W słowie powitania proboszcz parafii w Słotowej podkreślił:

„Przeżywamy dziś dwudziestą siódmą rocznicę śmierci sługi Bożego księdza Jana Czuby. Gromadzimy się w naszej świątyni, aby wielbić Boga, prosząc Go o rychłe włączenie w poczet błogosławionych i świętych księdza Jana”.

Wśród obecnych byli także księża z dekanatu pilźnieńskiego, duchowieństwo pochodzące z parafii, rodzina misjonarza oraz młodzież ze szkoły noszącej jego imię, która przed Eucharystią przygotowała poruszającą inscenizację przypominającą życie i misyjne powołanie ks. Czuby.

W homilii bp Salaterski odniósł się do odczytanej Ewangelii o cudzie uzdrowienia kobiety, która od lat cierpiała na niemoc. Biskup podkreślił, że droga Chrystusa jest wzorem dla wszystkich uczniów, którzy chcą nieść Ewangelię światu. 

„Pan Jezus odniósł zwycięstwo przez krzyż i zmartwychwstanie. Stał się wzorem dla tych, którzy żyjąc Ewangelią, chcą przemieniać świat, płacąc nieraz cenę niezrozumienia, a nawet męczeństwa” – przypomniał.

Przywołując postacie św. Jana Pawła II i bł. ks. Jerzego Popiełuszki, kaznodzieja zauważył, że wierność Bogu i Ewangelii zawsze wiąże się z ofiarą i niezrozumieniem ze strony świata. W dalszej części homilii bp Salaterski wskazał, że w tej samej linii wierności Ewangelii mieści się życie i śmierć ks. Jana Czuby. 

„Pojechał, aby głosić Dobrą Nowinę o zbawieniu, dzielić się wiarą, entuzjazmem i miłością. Pragnął ulżyć biedzie, w jakiej żyli ludzie, do których został posłany. Choć czynił dobro, znalazły się osoby, którym jego służba nie odpowiadała. Zginął jak Chrystus – niewinny, wierny do końca” – podkreślił biskup.

Kaznodzieja wezwał także wiernych, by przykład Sługi Bożego inspirował ich do odwagi wiary i wytrwałości:

„Módlmy się, abyśmy byli wierni powołaniu, które Pan nam dał. Niech ks. Jan Czuba wyprasza nam łaskę, byśmy w świecie często nieprzychylnym Ewangelii potrafili dawać świadectwo dobra i prawdy. Niech jego życie i śmierć prowadzą nas ku zbawieniu”.

Na zakończenie Mszy Świętej ks. Maksymilian Lelito, dyrektor Wydziału Misyjnego Kurii Diecezjalnej w Tarnowie i postulator procesu beatyfikacyjnego ks. Jana Czuby, przekazał, że zakończono już etap przesłuchań świadków, a obecnie trwa przygotowanie dokumentacji dla Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.

„Rozpoczęliśmy sztafetę modlitewną w intencji beatyfikacji sługi Bożego ks. Jana Czuby, ale też w intencji powołań i pokoju w naszej Ojczyźnie. Trzy osoby każdego dnia omadlają te sprawy. Wierzymy, że ta wspólna modlitwa przyniesie owoce, a beatyfikacja stanie się świętem całej naszej diecezji” – mówił ks. Lelito, zachęcając wiernych do włączenia się w modlitwę.

Po błogosławieństwie biskupa Stanisława Salaterskiego uczestnicy liturgii udali się w procesji do kaplicy poświęconej ks. Janowi Czubie. Tam, przy relikwiach świętych i pamiątkach po misjonarzu, zanoszono osobiste intencje, szczególnie prośby o uzdrowienie.

Uroczystość w Słotowej była nie tylko wspomnieniem tragicznych wydarzeń sprzed 27 lat, ale przede wszystkim świadectwem żywej pamięci o kapłanie, który z miłości do Boga i ludzi oddał swoje życie. Wspólna modlitwa i wdzięczność za jego posługę stały się także wyrazem nadziei, że już wkrótce Kościół będzie mógł cieszyć się jego beatyfikacją.