Aktualności

ks. Krzysztof Czermak - Wydział Misyjny

Tarnowska delegacja odwiedziła szpital w Bagandou

Aktualności

Wizyta w szpitalu położonym w lesie

W dniu 4 lutego bp Leszek dotarł do oddalonego od stolicy o 135 km Bagandou, gdzie obecność tarnowskich misjonarzy datuje się od 1998 r. W ten sposób zaczęła się obecność tarnowska w nowej diecezji Mbaïki. Jest to obecność bardzo znacząca, bowiem w tej miejscowości oprócz pracy ewangelizacyjnej podejmowanej na miejscu w parafii i w 13 wioskach dojazdowych, powstał szpital wybudowany i utrzymywany przez diecezję tarnowską z ofiar zbieranych przez kolędników misyjnych.

Swój pobyt biskup z Tarnowa rozpoczął nazajutrz od wizyty w szpitalu. To obiekt, który powstał, rozwijał się i jest pięknie utrzymany dzięki osobom świeckim, kiedyś i obecnie tu pracującym. Szpital posiada blok operacyjny, oddział pediatrii (powstał z myślą o pomocy dzieciom), gabinet dentystyczny i oddaną niedawno izbę porodową. Kierowany jest obecnie przez s. Donatę Ferrari, włoską kombonianke, którą dzielnie wspomagają panie posłane przez diecezję tarnowską: Agnieszka Nowak – oddana pielęgniarka i Katarzyna Kępa koordynatorka wielu spraw życia szpitalnego.

Po południu miało miejsce z personelem szpitalnym liczącym 30 osób. Osoby te, niektóre na nowo, zapoznały się z historią powstania szpitala i zasadami jego funkcjonowania i utrzymania. Przez swego przedstawiciela pracownicy szpitala zgłaszali swoje oczekiwania, otrzymując na niektóre pozytywne odpowiedzi. Dziękowali też Kościołowi tarnowskiemu za nieoceniony dar, którym jest ta jednostka zdrowia.

Po spotkaniu, na podwórzu szpitalnym, biskup Leszek przewodniczył mszy św. celebrowanej już w perspektywie Światowego Dnia Chorego. W swojej homilii mówił o miłości Boga, o miłości w rodzinie i szacunku w niej do ludzi starszych i chorych.

Szpital w Bagandou jest największym z realizowanych przez kolędników misyjnych diecezji tarnowskiej projektów. Polega on na wybudowaniu i prowadzeniu szpitala na terenie misji prowadzonej przez tarnowiaków. Ten szpital został określony jako „Perła Lobaye”, a jego autorem jest włoski lekarz, profesor ortopedii Carmelo Fontanazza, który odwiedził Bagandou i pozostał pod wrażeniem owej jednostki zdrowia. W kraju, gdzie na jednego lekarza przypadało i przypada kilkanaście tysięcy mieszkańców, budowa podobnej instytucji nie wymagała specjalnego uzasadnienia. Dodajmy, że Lobaye to nazwa krainy geograficznej na południu kraju, ale też rzeki, która przezeń przepływa.

Do szpitala zapraszani byli fachowcy w różnych dziedzinach i o różnych profesjach, służących funkcjonowaniu tej potrzebnej instytucji. Na przestrzeni lat było ich wielu. W tym dobru uczestniczyło dziesiątki osób świeckich, wśród których znajdziemy absolwentkę misjologii, lekarzy, pielęgniarki, laborantki, stomatologów, położne, pedagogów, elektryków, budowlańców, a także osoby konsekrowane. Zdziwienie może wywołać przyjazd pilota czy politologa. Osoby legitymujące się najdłuższym stażem na przestrzeni 20 lat funkcjonującego szpitala to: p. Elżbieta Wryk – dyrektor – niemal 7 lat (w Afryce 14 lat), p. Izabela Cywa – pracownik i dyrektor – niemal 4 lata, p. Zofia Kaciczak – lekarz i dyrektor (3 lata), p. Zofia Bieryt – pielęgniarka – 2 lata (w ogóle w Republice Środkowoafrykańskiej 6 lat).

Mówiąc o wolontariuszach przybywających do szpitala nie sposób nie zaznaczyć, że ich lista jest bardzo długa. Nie licząc staży kleryckich, liczba wolontariuszy wyniosła 51 osób. Nie do przecenienia jest praca elektryków i budowlańców z diecezji tarnowskiej.

Wśród tych, którzy przybywali z posługą do szpitala, są różne kategorie wolontariuszy: wspomniani wyżej lekarze, dentyści, pielęgniarki, położne, pracownicy administracyjni, ale też budowlańcy i elektrycy. Dobre obecnie funkcjonowanie szpitala to owoc ofiarnie pracujących pań Elżbiety i Izabeli jako dyrektorek szpitala. W minionym 2024 roku usług szpitala skorzystało niemal 6600 pacjentów, przeprowadzono ponad 100 operacji, odebrano 160 porodów. Niemal 2000 osób było hospitalizowanych. Skonsultowano ponad 2000 Pigmejów, z myślą o których ten szpital został wybudowany. U niemal 150 pacjentów przeprowadzono transfuzję krwi. Ponad 1200 osób leczono na malarię. Przybywający tu polscy oraz innej narodowości lekarze różnych specjalizacji oraz dentyści, czynią niesłychane dobro dla miejscowej ludności.