Aktualności
Odpust ku czci Podwyższenia Krzyża Świętego i jubileusz 100-lecia tarnowskiej Kongregacji Oratorium św. Filipa Neri
Audio generowane przez AI (ElevenLabs) i może zawierać błędy
Kościół pw. Świętego Krzyża i św. Filipa Neri w Tarnowie przeżywał wyjątkowy czas – odpust ku czci Podwyższenia Krzyża Świętego i jubileusz 100-lecia tarnowskiej Kongregacji Oratorium św. Filipa Neri. We czwartek o godz. 19.00 wierni wraz z bp. Andrzejem Jeżem zebrali się na Mszy Świętej by dziękować za dar wspólnoty.
Dar Zbawienia
Uroczystości odpustowe były nie tylko pięknym gestem, ale również przypomnieniem dla każdego wiernego jakim skarbem jest Krzyż Jezusa. Biskup Tarnowski w swoim słowie szczególnie podkreślił wartość decyzji i oddania swojego życia nie temu, co ziemskie, ale Bogu.
Przyzwyczailiśmy się do wizerunku krzyża, przez co nie zawsze myślimy o tym, co tak naprawdę ten znak oznacza dla nas, dla całego świata, dla ludzkości. Święto Podwyższenia Krzyża Świętego pomaga nam kolejny raz w życiu odnaleźć wartość i moc Chrystusowego Krzyża (…) Odnaleźć Krzyż Chrystusa to odnaleźć bezcenny skarb. Pojąć Krzyż Chrystusa to pojąć najgłębszą mądrość. Nawet cesarskie życie w porównaniu z życiem Bożym ofiarowanym człowiekowi jest jedynie szybko gasnącym błyskiem – powiedział Pasterz Diecezji.
Największy kr zyż nosimy w sobie
Homilia Biskupa Ordynariusza niosła za sobą ważną naukę, która w obliczu naszych trudów, niepewności i przeciwności stworzyła przestrzeń do refleksji nad własnym krzyżem, z którym mierzy się człowiek w swoim życiu.
Największy Krzyż jednak nosimy w sobie. Pośród tego wszystkiego trzymamy się i musimy się trzymać Krzyża Chrystusa, aby krzyż nas nie powalił, nie zgniótł, nie zmiażdżył, nie ograniczył naszego rozwoju, ale zakwitł w nas rzeczywistością zmartwychwstania, rzeczywistością nadziei, siły (…) W Jego ranach jest nasze uzdrowienie, w Nim zawsze jesteśmy ocaleni i dostatecznie mocni, aby konfrontować się z własnymi słabościami, przeciwnościami niesionymi przez życie, ale także tą presją zewnętrzną, która w różnych postaciach przybiera postać cierpienia – podkreślił bp Andrzej Jeż.
Filip Neri – widzący cnotę pokory
Obchodząc to wyjątkowe wydarzenie nie można było pominąć piękna jakie niósł przez życie św. Filip Neri. Jego życie i dorobek jaki po sobie pozostawił są dla nas nauką, z której możemy czerpać idąc za Jezusem, a także przypomnieniem o wadze Ewangelii.
Jego życie i dzieła, których dokonał są jednocześnie namacalnym dowodem, że Chrystus nigdy nie opuścił Kościoła. Lecz nawet w najtrudniejszym położeniu posyła mu odpowiednich ludzi (…) Filip widział cnotę pokory. To ona bowiem pomaga człowiekowi do pełnego oderwania się od siebie samego, od dóbr doczesnych. Ona też chroni przed zdeprawowaniem świata i popycha do działalności apostolskiej. Ona ujawnia się też w ukrzyżowanym Chrystusie. Niech wasza posługa dokonuje się i przynosi obfite owoce w blasku Chrystusowego Krzyża, w którym nosimy nasze zbawienie – zakończył Biskup Ordynariusz.