Aktualności

ks. Krzysztof Fejkiel

Litania do Matki Bożej – skąd się wzięła?

Aktualności

fot. Kościoły z Nieba

Jesteśmy w połowie maja. Tyle nabożeństw majowych za nami, i sporo przed nami. Głównym wątkiem tego nabożeństwa jest śpiew albo recytacja litanii loretańskiej. Skąd ona się wzięła i po co jest?

O litanii słów kilka

Słowo litania pochodzi od greckiego litaneuó, co znaczy „pokornie proszę”, „błagam”. Już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa tak nazywano modlitwy błagalne, w których wierni odpowiadali chóralnie na wezwania kapłana lub diakona. Choć samo pojęcie nie było jeszcze ściśle określone, takie modlitwy – na dwa chóry, z powtarzającym się refrenem – były znane i praktykowane. Klasycznym przykładem modlitwy litanijnej jest Psalm 136, w którym po każdej strofie powtarzane są słowa: „bo Jego łaska na wieki”.

Litanie maryjne

Pierwsze ślady litanii do Matki Bożej pojawiają się dopiero w XII wieku – m.in. w modlitewnikach św. Elżbiety z Schönau, gdzie znajdują się wezwania znane dziś z litanii loretańskiej. W XV wieku powstają już rozbudowane teksty litanijne ku czci Maryi, jednak ich liczba była duża i zróżnicowana.

W 1601 roku papież Klemens VIII zatwierdził do publicznego użytku tylko jedną litanię maryjną – zwaną loretańską, ponieważ była śpiewana w sanktuarium Maryi w Loreto. W 1631 roku Stolica Apostolska zakazała publicznego odmawiania innych litanii, by zachować jedność i czystość liturgii. Od tej pory tylko wezwania zatwierdzone przez Watykan mogły być dodawane do tekstu litanii loretańskiej. I tak rzeczywiście się działo - w odpowiedzi na znaki czasu kolejni papieże dodawali do niej nowe wezwania – zwykle po ważnych wydarzeniach lub w ramach ogłoszenia dogmatów:

  • 1815 – Wspomożenie wiernych (Auxilium Christianorum) – po powrocie Piusa VII z niewoli napoleońskiej.
  • 1854 – Królowo bez zmazy pierworodnej poczęta – po ogłoszeniu dogmatu o Niepokalanym Poczęciu.
  • 1883 – Królowo Różańca Świętego – na prośbę dominikanów.
  • 1908 – Królowo Korony Polskiej – specjalnie dla Kościoła w Polsce.
  • 1950 – Królowo Wniebowzięta – po ogłoszeniu dogmatu o Wniebowzięciu NMP.
  • 1960 – Królowo pokoju – w czasach zagrożenia wojennego.
  • 2020 – papież Franciszek dodał trzy nowe wezwania:
  • Matko miłosierdzia
  • Matko nadziei
  • Pociecho migrantów

Litania loretańska w Polsce

W Polsce litania loretańska była znana już w pierwszej połowie XVII wieku, a więc niemal równolegle z jej zatwierdzeniem w Rzymie. Co więcej, modlitewniki i rękopisy pokazują, że w Polsce tekst był już używany jeszcze przed dekretem z 1631 roku. W jednej z najstarszych wersji nosił tytuł: „Litania Najświętszej Panny Maryi dla szczęśliwej śmierci i łaski do niej potrzebnej otrzymania”.

Litania ta była bardzo blisko związana z ludową pobożnością. Wierni – zarówno świeccy, jak i zakonnicy – łączyli się w specjalne bractwa, które miały na celu codzienne odmawianie litanii w intencji dobrej śmierci dla siebie i innych członków wspólnoty. W jednym z takich stowarzyszeń, działającym w XVII wieku, należało ponad 17 tysięcy osób w Europie i nawet w Indiach. W modlitewniku benedyktynek ze Staniątek z 1628 roku litanię znajdziemy jako część nabożeństwa o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny.

W Polsce szybko przyjęła się także lokalna forma jednego z wezwań: „Królowo Korony Polskiej, módl się za nami”. Choć początkowo było ono używane bez oficjalnego zatwierdzenia, to papież Pius X w 1908 roku włączył je do litanii w Polsce na stałe.

Litania jako szkoła cnót

Litania loretańska to nie tylko wyliczenie tytułów Matki Bożej, których zadaniem jest przyciągnąć Jej uwagę i wstawiennictwo. To również — a może przede wszystkim — duchowa szkoła cnót. Każde wezwanie, oprócz tego, że zawiera w sobie prośbę o modlitwę, ukazuje konkretną postawę Maryi, którą wierzący mogą i powinni naśladować.

Gdy wypowiadamy słowa Matko Najczystsza, Matko Nieskalana, Zwrciedło Sprawiedliwości, Stolico Mądrości — widzimy nie tylko Jej piękno, ale także wzór człowieczeństwa odnowionego przez łaskę. W ten sposób litania staje się formą codziennego rachunku sumienia: Czy jestem cierpliwy jak Maryja? Czy szukam pokoju? Czy moja wiara jest żywa i pokorna?