Były warsztaty, wspólna modlitwa i spotkanie przy pomniku ‘Przejście’, gdzie posadzono drzewo pamięci dla uczczenia ofiar wypadków drogowych.
W Zabawie w niedzielę, 16 listopada, odbyły się obchody Światowego Dnia Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych. Uczestnicy podkreślają, że to dzień pełen wspomnień i refleksji nad bezpieczeństwem na drogach.
To jest bardzo ważny dzień nie tylko dla rodziców, którzy utracili dzieci, ale dla wszystkich osób, które utraciły kogokolwiek w wypadkach samochodowych, i dla tych, którzy pozostali i cierpią po wypadkach, a także dla sprawców wypadków, żeby znaleźli odpowiedź na to, dlaczego tak się stało – mówi pani Halina.
Obchody rozpoczęły się spotkaniem dla rodzin dotkniętych tragediami na drogach. Ks. Marek Bałwas, który sam uległ wypadkowi drogowemu i porusza się na wózku inwalidzkim, zaznacza, że wspieranie rodzin, które straciły bliskich, jest bardzo trudnym zadaniem, a Stowarzyszenie ‘Przejście’ ma w tym pomagać.
Takie osoby nie jest łatwo wspierać, bo one muszą najpierw przepracować w sobie to doświadczenie wypadku i straty kogoś bliskiego. Na siłę nikomu nie da się pomóc, a tutaj przychodzą ludzie, którzy chcą pomocy i nie chcą być sami, a chcą być w grupie.
Centralnym punktem wydarzeń była msza święta w Sanktuarium bł. Karoliny Kózkówny. Przewodniczył jej ks. Bałwas, który w homilii mówił o potrzebie odpowiedzialności na drodze oraz o pamięci o ofiarach.
Pragnę umocnić wszystkich, którzy stracili kogoś w katastrofie samochodowej, tak aby eucharystia i moje kazanie były dla ludzi umocnieniem serca, ale też przypomnieniem o odpowiedzialności na drodze nie tylko za siebie, ale zwłaszcza za innych.