Aktualności

,,Dla mnie parafia jest domem’’- 700 lat parafii w Wietrzychowicach

Posłuchaj artykułu
Audio generowane przez AI (ElevenLabs) i może zawierać błędy
Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...

Niedziela Gaudete była dla parafii NMP Wniebowziętej w Wietrzychowicach dniem nie tylko ogromnej radości, ale również wdzięczności za przeżywany, 14 grudnia, jubileusz 700-lecia istnienia. Msza święta inauguracyjna zgromadziła wiernych, którzy chcieli szczególnie dziękować za dar jakim jest parafia. Uroczystościom towarzyszył bp Wiesław Lechowicz, który tego dnia poświęcił odnowioną Figurę Jezusa Dźwigającego Krzyż.

Parafia jest domem

Bp Wiesław Lechowicz, który przewodniczył Mszy świętej, rozpoczął swoją homilię od podkreślenia pięknej wartości parafii. Przytoczył świadectwo jednego z parafian mającego dzisiaj ok. 90 lat – nazwał on parafię domem. Wyjątkowe jest, że parafia to miejsce, które kształtuje wiarę, tożsamość i relacje na całe życie. Jak w rodzinie, tak i we wspólnocie parafialnej, ważne jest regularne spotkanie, by być razem. Centralnym miejscem tego domu jest stół Eucharystyczny, przy którym gromadzi się wspólnota, a gospodarzem jest sam Jezus. To tutaj nie tylko karmimy się Jego obecnością, ale także uczymy się wzajemnej bliskości i odpowiedzialności jedni za drugich.

Dziennikarka zadała pytanie jednemu z parafian mającemu dzisiaj już około 90 lat. Kim dla Pana była i jest ta parafia? I on odpowiedział bardzo prosto: dla mnie parafia jest domem. Gdyby nie parafia, nie byłbym tym, kim jestem. I myślę, że wszyscy w jakimś sensie moglibyśmy te słowa powtórzyć i odnieść do nas (…) W domu miejsce centralne zajmuje stół. Podobnie jest i w świątyni, w kościele. Tutaj też w miejscu centralnym jest stół, wokół którego zawsze jest obecny gospodarz tego miejsca, Jezus – mówił bp Lechowicz.

Miłujcie się wzajemnie

Jezus nieustannie kieruje do nas swoje Słowo. Przez wieki było ono głoszone w tej parafii i wciąż rozbrzmiewa z tą samą mocą. Doświadczenie pokazuje, że wierność Bożym przykazaniom nigdy nie prowadzi do żalu, wręcz przeciwnie, daje pokój i nadaje sens. Jednocześnie droga wiary nie jest drogą samotną. Tak jak żołnierz nie walczy w pojedynkę, tak i chrześcijanin potrzebuje wspólnoty, opartej na wzajemnej odpowiedzialności i miłości. To właśnie miłość bliźniego, ustanowiona przez Jezusa jako najważniejsze przykazanie, staje się drogą prowadzącą do zbawienia.

Nie spotkaliście na pewno w swoim życiu człowieka, który by żałował swojego życia dlatego tylko, że był wierny Bożemu przykazaniu. Żołnierz, żeby mógł być skuteczny w swojej służbie, powinien mieć wzrok i słuch ukierunkowany na dowódcę. Tak jak i my w naszym życiu, na naszego boskiego dowódcę, którym jest Jezus. Ale również musimy być otwarci na innych ludzi. Tak jak i w wojsku. W wojsku żołnierzem się nie jest w pojedynkę, nie jest się samemu (…) Nie ma drogi do Boga, do zbawienia w pojedynkę. Dlatego Pan Jezus jako najważniejsze przykazanie ustanowił przykazanie miłości. Po tym poznają, mówił Jezus, że jesteście uczniami moimi, jeśli miłość wzajemną mieć będziecie – powiedział bp Wiesław Lechowicz.
Wietrzychowice 700-lecie parafii [14.12.2025 r.]